Jeśli nienawidzisz Putina, a kochasz Puszkina i Czajkowskiego, zapraszamy!
- Stanowczo sprzeciwiamy się reżimowi rosyjskiemu
- Podróżujemy po krajach Wschodu
- Uczymy rosyjskiego, bo język nie ma nic wspólnego z Wojną przez duże „W”
- Szerzymy kulturę polską poza naszymi granicami
- Kultywujemy kulturę, historię, kuchnię i sztukę Wschodu
- Dbamy o język rosyjski, ukraiński oraz polski
- Wierzymy w pokój na świecie
- Jesteśmy obiektywni
- Pierogi ruskie nie mają nic wspólnego z Rosją
- Rosyjski jest językiem pomocy dla armii ukraińskiej i uchodźców
- Bułhakow urodził się na Ukrainie
- Traktujemy rosyjski jako język przeciwko Putinowi i Łukaszence
O nas
Nasze życie kształtują napotkani ludzie. Kiedy ktoś zadaje mi pytanie, dlaczego język rosyjski, odpowiadam, że poznałam właściwego człowieka, który wskazał mi drogę. Kiedy miałam 10 lat wiedziałam, co chcę w życiu robić. Filologię wschodniosłowiańską ukończyłam w 2005 roku. Nie spodziewałam się wtedy, że uda mi się tak dużo osiągnąć dzięki znajomości języka rosyjskiego.
Centrum Języka Rosyjskiego Masza powstało w 2013 roku. Moja własna szkoła. Mały pokoik w olsztyńskim Inkubatorze Przedsiębiorczości. Zaczęłam współorganizować kolonie językowe oraz sportowe dla dzieci z Rosji i nie tylko. Byłam dyrektorem, animatorem, nauczycielem języka polskiego. Czułam się spełniona i potrzebna. Poproszono mnie, abym stała się członkiem kadry pedagogicznej największej wówczas w Obwodzie Kaliningradzkim szkoły nr 56. W 2014 otrzymałam telefon z Rosyjskiego Międzynarodowego Uniwersytetu w Moskwie z propozycją podjęcia pracy. Zostałam wykładowcą, ambasadorem języka polskiego, tradycji i kultury polskiej. Poznałam młodych, wartościowych ludzi z Rosji, Kazachstanu, Azerbejdżanu, Ukrainy, Białorusi, którzy z pasją uczyli się naszego języka i studiowali kulturę Polski. Rektor poprosił mnie, abym uczyła tamtejszych wykładowców. Tworzyły się kolejne grupy, otrzymywałam telefony z propozycją pracy w szkołach językowych w Rosji. W tym samym czasie rozpoczęłam współpracę z domem dziecka w Zielenogradsku. Podjęłam również współpracę z rosyjską firmą turystyczną, w której stałam się współorganizatorem obozów dla dzieci, gdzie mogłam propagować polską kulturę i uczyć polskiego. Rok później zostałam wykładowcą na jeszcze jednym Uniwersytecie w Kaliningradzie, Korporacyjnym.
Z uwagi na brak zadowalających mnie materiałów do nauki języka polskiego jako obcego, rozpoczęłam pracę na własnym podręcznikiem. Nigdy go nie wydałam, ale pracuję na swoim skrypcie do dziś. W 2016 roku ukończyłam Szkołę im. Oliega Andriejewa w Moskwie i zostałam trenerem szybkiego czytania, uczenia się oraz technik zapamiętywania. Prowadziłam kursy na terenie Rosji oraz Polski. Nigdy nie mówiłam swoim rosyjskim słuchaczom, że jestem obcokrajowcem, bo by się obrazili, że Polka uczy ich, jak mają czytać w swoim ojczystym języku. Masza w Polsce też rozwijała się w najlepsze, przenieśliśmy się do większego lokalu. W tym samym roku zajęłam się tłumaczeniami analityków giełdowych. Do dziś współtworzę stronę internetową dotyczącą notowań giełdowych oraz inwestycji finansowych. W roku 2018 dostałam propozycję pracy w Szkole Mistrzostwa Sportowego, przyjęłam ją z radością. Uczę młodych sportowców rosyjskiego. Zupełnie niespodziewanie wybuchła pandemia, życie wszystkich przewróciło się do góry nogami. Zorganizowaliśmy kursy online, ręce pełne roboty. Z naszymi „przyjaciółmi” (tak nazywamy uczniów CJMasza) uruchomiliśmy spotkania tematyczne. Lepiliśmy pielmieni, oglądaliśmy filmy, graliśmy w gry planszowe, robiliśmy „oliwie”, „winiegriet”, słuchaliśmy muzyki, zorganizowaliśmy Stary Nowy Rok, odbyliśmy podróż do Czarnobyla, Mongolii, Kazachstanu…
Zrobiło się ciasno, przenieśliśmy się do lokalu z czterema salami lekcyjnymi. Uczyliśmy rosyjskiego, ukraińskiego, angielskiego oraz polskiego. Wykorzystaliśmy popularność naszego Centrum i braliśmy czynny udział w WOŚP, organizowaliśmy zbiórki schroniskom dla zwierząt. Nasze uczennice zajęły 1 i 2 miejsce w Międzynarodowej Olimpiadzie Języka Rosyjskiego, organizowanej przez Uniwersytet w Petersburgu oraz Ministerstwo Edukacji Federacji Rosyjskiej. Dziewczyny pokonały ponad 9500 osób z całego świata! W kolejnych latach powtarzają sukces. W 2021 roku zorganizowaliśmy I Ogólnopolski Konkurs MASZAmbicje. Zaraz potem wybuchła wojna. Pomagaliśmy w ośrodkach recepcyjnych, organizowaliśmy transport kobiet, dzieci i zwierząt, w Maszy brakowało miejsca na przynoszone przez naszych przyjaciół dary. Ukraińcy byli wdzięczni, że rozmawiamy po rosyjsku, tak łatwiej przekazać emocje. Uczyliśmy uchodźców polskiego, podjęliśmy współpracę z Caritasem, Bankiem Żywności, Cerkwią Grekokatolicką w Olsztynie, pomagaliśmy zorganizować Ukraińcom życie w Polsce. Uczyliśmy języka polskiego w ośrodkach dla uchodźców, takich jak Rybaki czy Kuźnia Społeczna. Współpracowaliśmy z psychologami w zakresie tłumaczeń. Do czasu, kiedy wybuchła wojna myślałam, że życie Maszy będzie dzielić się na to przed i po pandemii. Językiem rosyjskim posługuje się mało Polaków, więc pracownicy i uczniowie Maszy pomagali uchodźcom u lekarza, dentysty, weterynarza. Pomagaliśmy znaleźć mieszkanie, pracę, uczestniczyliśmy w kontaktach z urzędami. Dziś wiem, że to wojna w Ukrainie zmieniła nas najbardziej. Nie martwię się o język rosyjski. Ludzie pytają mnie, czy rosyjski zostanie usunięty ze szkół. „Oczywiście, że nie”, odpowiadam za każdym razem. W lutym 2022 roku z logo znika słowo „rosyjskiego” i pojawia się ukraińska flaga. Już nie jesteśmy CJRMasza. Poznaję fascynujących ludzi z Ukrainy, rodzą się nowe przyjaźnie i nowe pomysły. Nasi uczniowie stają się tłumaczami u dentystów, lekarzy, radców prawych. Bo wojna w Ukrainie to nie wojna przeciwko językowi rosyjskiemu. I rozumieją to również Ukraińcy. Życie w Maszy wre. Na nasze spotkania wciąż przychodzą Ukraińcy, Rosjanie, Białorusini, Kazachowie i Mołdawianie. Rozmawiamy wszyscy po rosyjsku. W 2023 roku nawiązałam współpracę z żydowską fundacją Midrasha Zionit z Izraela. Zorganizowałam rosyjskojęzycznym dzieciom z Izraela, Szkocji, USA, Ukrainy, Austrii, Francji i Niemiec kolonię letnią. Były to dwa turnusy obozów o tematyce religijnej w Ustroniu koło Wisły. Pokazaliśmy gościom naszą kulturę oraz historię i tradycje. Historia wielu rodzin żydowskich, które poznałam, rozpoczęła się właśnie w Polsce. A nasza historia Żydów liczy przecież ponad tysiąc lat. Nie jeździmy już do Rosji, Ukrainy czy Białorusi. Ale językiem rosyjskim posługują się przecież mieszkańcy Uzbekistanu, Tadżykistanu, Azerbejdżanu, Turkmenistanu, Mołdawii, Litwy, Łotwy, Estonii, Armenii i Gruzji. A mieszkańcy tych krajów coraz częściej szukają w naszym kraju nowego miejsca do życia. Co więcej, rosyjski jest również jednym z języków urzędowych organizacji międzynarodowych, m.in. ONZ, WHO, NASA.
Poniżej źródła, z których możecie pozyskać obiektywne, naszym zdaniem, informacje:
Kontakt
Zapraszamy do kontaktu! Nasze dane są dostępne tutaj. Alternatywnie można skorzystać z poniższego formularza kontaktowego, aby zadać nam dowolne pytania, na które odpowiemy na podany adres email.